Bardzo lubię wycinać rzeczy z papieru. Kiedy szkoła moich dzieci poprosiła mnie o zrobienie obrazków na aukcję, z której dochód miał wspomóc budowę nowego budynku szkolnego, pomyślałem właśnie o czymś, co częściowo byłoby wycinane, a częściowo narysowane. I tak się zaczęło. Po pierwszej była druga aukcja, a potem powstały jeszcze kolejne obrazki, tym razem już bez okazji…
Zrobienie tych wycinankowych ilustracji to było ciekawe zadanie nie tylko ze względu na technikę. Na aukcji były bowiem licytowane elementy konstrukcji bądź wyposażenia nowo powstającego budynku – drzwi wejściowe, muszla klozetowa, kabel elektryczny czy 10m2 betonu. I to właśnie miały przedstawiać narysowane przeze mnie cegiełki…